Kasia Tusk w pewnym sensie awansowała wraz z tatą Tuskiem. On został przewodniczący Rady Europejskiej, ale internauci prześmiewczo nazywają go „królem Europy”, automatycznie można więc powiedzieć, że jego córka została „królewną Europy”, choć królewskie życie już ma! Teraz dopiero jej kariera w blogosferze z pewnością nabierze tempa, a kto wie być może śliczna panna Tusk zostanie zauważona przez zagraniczne media. Świat stanie przed nią otworem!
Kasia Tusk jako "królewna Europy" ze swoim blogiem Make Life Easier odniesie sukces?
Ale jak się okazuje Kasia już od dawna, być może do końca nie świadoma zbliżających się zmian zaczęła rozwijać swój blog. Zaczęła prowadzić go także w języku angielskim, a jak podaje afterparty.pl zatrudniła nawet profesjonalnego tłumacza, miała więc nosa! Dzięki temu zagraniczni goście odwiedzający blog „Make Life Easier” mogą go lepiej poznać. Kto wie, być może na córkę przewodniczącego Rady Europejskiej zwrócą uwagę zagraniczni reklamodawcy? A jak Wy sądzicie, Kasia Tusk jako „królewna Europy” i odniesie sukces?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: Kasia Tusk przeżywała sukces taty i zbiera gratulacje na Facebooku