Kasia Zielińska zrezygnowała z własnych planów, by poprowadzić tegorocznego Sylwestra w TVP2. Jak dowiedział się Fakt, gwiazda Barw szczęścia za kilka godzin stania na scenie u boku Tomasza Kammela zgarnie 12 tysięcy złotych. Nic więc dziwnego, że Zielińska ucieszyła się z tej propozycji, zwłaszcza że za kilka miesięcy bierze ślub, a jak wiadomo, każdy grosz się przyda.
- Dla Kasi liczy się teraz każdy grosz. Bardzo chciała wyjechać do Indonezji, ale z drugiej strony cieszy się z tego, co się stało, bo zbiera na wesele - dodaje informatorka Faktu.
Aktorka nie tylko zgarnie ładną sumkę, ale także zaoszczędzi zostając w Polsce. Taka dwutygodniowa wycieczka do Indonezji dla dwóch osób kosztuje nawet 30 tysięcy złotych. A przecież para równie dobrze do ciepłych krajów może udać się w podróż poślubną.
Jak już informowaliśmy na se.pl, rodzina Kasi Zielińskiej i jej narzeczony marzą o góralskim weselu. Nietrudno przewidzieć, że taka impreza z pewnością będzie słono kosztować.