- Żałuję, ale w tej chwili nie mam miejsca w kalendarzu na pracę w studiu nagraniowym - wyznała tygodnikowi "Gwiazdy" Zielińska.
- Płyta miała być już na jesieni, ale wiemy, że nie zdążymy przed końcem roku. To jest projekt, który wymaga perfekcyjnego przygotowania, a dużo mam bieżących spraw, które powodują, że premiera jest przesuwana na kolejne miesiące - powiedziała w wywiadzie aktorka.
Kasia obiecuje sobie, że w styczniu wreszcie skupi się na realizacji marzenia o płycie i wejdzie do studia. Czy jej się to uda, tego nie wiadomo...