Pan Jerzy dotąd mieszkał w Gdańsku, gdzie prowadził swoje sprawy. Z okazji pięknej rocznicy 25-lecia ślubu postanowił zrobić żonie prezent i przeprowadzić się do stolicy. Jak informuje "Na żywo", Kasprzyk ma z tego powodu wiele... obaw:
- Boję się, że proza życia będzie niebezpieczna dla naszego uczucia.
Nam się zdaje, iż w przypadku pani Ewy coś takiego jak proza życia nie ma racji bytu, dlatego składamy najserdeczniejsze życzenia z okazji wspaniałego jubileuszu i życzymy kolejnych 25 lat pięknego małżeństwa!