Bartek Kasprzykowski słynie z mocnego temperamentu. Gwiazdor Polsatu chętnie zabiera głos w sieci i niejednokrotnie komentuje bieżące wydarzenia. Ma też cięty język. Jakiś czas temu bronił swojej żony - Tamary Arciuch, która występowała w show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Kasprzykowskiemu nie spodobała się opinia Katarzyny Skrzyneckiej, która zasiadała w jury. Aktor rozzłościł się, gdy Skrzynecka wystawiła Arciuch mało punktów:
- Byłaś NAJLEPSZA [Tamara - red.]. @katarzyna_skrzynecka_official nie poznała się na tym, ale po kilku latach zasiadania w tym jury, nie dziwi mnie to ani trochę. Może czas odświeżyć to grono. Byłaś FENOMENALNA.
Od tego wpisu rozpoczęła się afera między Kasprzykowskim a Skrzynecką, do której dołączyli fani gwiazd. Teraz Bartek Kasprzykowski znów jest na świeczniku. Tym razem wdał się w dyskusję z Izą Miko. Powodem kłótni był post aktora na Instagramie - zdjęcie z przylepionymi do czoła sztućcami:
- Nie wierzyłem w to co się dzieje po drugiej dawce. Nadal nie wierzę. Jestem gotów do roli Magneto. Czekam na oferty. Nieaktorskie również. Przyciągam metale! Zgubiłeś monetę, obrączkę? Giną Ci łyżeczki w domu?
Aktor odniósł się do teorii antyszczepionkowców, którzy uważają, że szczepionka przeciw koronawirusowi może nadać ciału właściwości magnetyczne.
Iza Miko skomentowała post Kasprzykowskiego, nie kryjąc oburzenia: - Jest to bardzo niesmaczny żart, ponieważ wiele osób już umarło, albo zostało permanentnie okaleczonych.
Dalsza dyskusja wyglądała tak:
Żyjemy w czasach galopującej głupoty, a ta żartu nie rozumie. A kiedy nie rozumie, określa go mianem niesmacznego, bo swój brak gustu i poczucia humoru trzeba jakoś przykryć - odpisał Kasprzykowski.
Określasz mnie i innych tu komentujących jako "mało lotnych, głupich, bez gustu i humoru". Nadajesz tej rozmowie bardzo niski poziom. Twój post ewidentnie naśmiewa się z ludzi, którzy zgłosili magnetyzm po otrzymaniu dawki. Wiele z tych osób już nie żyje - odpowiedziała Miko.
Do dalszej dyskusji przyłączyli się Internauci. Sami zobaczcie, co działo się w komentarzach: