Katarzyna Bonda poznała partnera na randce w ciemno! "Szczerze mówiąc, wszystko było dość trudne"

Katarzyna Bonda zdradziła, jak wyglądały początki jej nowej miłości. "Na początku nie mogliśmy się spotykać"

Katarzyna Bonda, zanim poznała nowego partnera, była związana z kolegą po fachu. Jej relacja z jednym z najbardziej poczytnych pisarzy w Polsce, Remigiuszem Mrozem, nie przetrwała jednak próby czasu. Dziennikarka i autorka bestsellerowych powieści kryminalnych - w tym roku ukazała się książka "Motyw ukryty. Z archiwum profilera", której jest współautorką - nie szukała nowej miłości. Ta jednak znalazła ją sama! No, może z małą pomocą przyjaciółki, która wystąpiła w roli swatki i umówiła Katarzynę Bondę na randkę w ciemno.

Początki związku z Łukaszem Misiurkiewiczem, z którym Katarzyna Bonda pojawiła się w programie "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedzieli nieco więcej o łączącym ich uczuciu, nie należały jednak bynajmniej do bajkowych. Wszystko przez... pandemię! Okazuje się, że na początku znajomości para nie mogła spotykać się na randki z powodu obostrzeń, związanych z koronawirusem. Jak jednak wyjawiła w DDTVN pisarka, romantyczne spacery, na które zabierał ją nowy ukochany wystarczyły, aby straciła dla niego głowę.

Kiedy jednak pandemia zaczęła dobiegać końca, Łukasz Misiurkiewicz postanowił wygrać z prozą życia i porwał Katarzynę Bondę na urodzinowy wyjazd do Paryża. Pisarka ze wzruszeniem opisywała, jak spędzali chwile we dwoje w mieście zakochanych. Okazuje się też, że dzięki nowej relacji udało jej się zmienić swoje podejście do związków!

Wcześniej nie ufała w to, że nie odbiją się one negatywnie na jej pasji. Na szczęście szybko przekonała się, że ich odmienne cechy osobowości dobrze się uzupełniają, a ona, zamiast pisać mniej, wręcz rozwinęła skrzydła w swojej profesji. Takiego uczucia można tylko pozazdrościć! Więcej poniżej.

To w ogóle była randka w ciemno i Łukasz mnie zaprosił na spacer, właściwie to pewnie nigdy byśmy się nie spotkali, gdyby nie Pantera. (...) Tak pół roku się poznawaliśmy i spacerowaliśmy w różnych miejscach. Ja zawsze mówię, że Łukasz mnie uwodził na Stanisława Augusta Poniatowskiego - wspominała początki swojego związku z Łukaszem Misiurkiewiczem Katarzyna Bonda. Tak samo jak jej partner przyznawała, że nie było łatwo, zwłaszcza ze względu na obostrzenia podczas pandemii. Romantyczne spacery zrobiły jednak swoje!

Łukasz mnie po prostu porwał do Paryża i to było cudowne, i bardzo intymne. Na wieży Eiffla jak dostałam prezent, to wszyscy myśleli, że Łukasz się oświadcza. On taki jest w ogóle (…) Uwielbiam, jak Łukasz mówi po francusku - kiedy jednak pandemia dobiegła końca, nowy partner Katarzyny Bondy nie omieszkał zabrać ją na urodzinowy wyjazd - niespodziankę! Pisarka nie ukrywała swojego wzruszenia. Dodała także, że i w tym roku wspólnie świętowali jej dzień.

Zawsze myślałam, że taki prawdziwy związek i w ogóle, jeśli dopuszczę kogoś bliżej do swojego życia, to nie będę w stanie pisać, co jest oczywiście totalną bzdurą. Przyszedł Łukasz i nie tylko nie zaburzył tego całego mojego systemu, ale wręcz zintensyfikowałam działania, stąd też udaje mi się napisać więcej książek w roku. (...) My jesteśmy bardzo różni, ja jestem chaotyczna, żywiołowa, Łukasz jest totalnie zorganizowany. (...) Łukasz tak jakby nadawał strukturę, gdzie ja mogę się wlać z tym całym moim kosmosem i teraz nauczyłam się lądować bezpiecznie - okazuje się też, że dzięki nowemu partnerowi Katarzynie Bondzie udało się zmienić swoje nastawienie do bliskich relacji. Zanim poznała Łukasza Misiurkiewicza, obawiała się ich negatywnego wpływu na swój rozwój zawodowy. Na szczęście para świetnie się uzupełnia. Życzymy szczęścia!

Jak Małgorzata Rozenek i Krzysztof Skórzyński poradzili sobie z debiutem w DDTVN? W popularnym programie zaszły ostatnio spore zmiany! Więcej szczegółów w naszej galerii zdjęć poniżej.