Katarzyna Bosacka bardzo przeżyła porzucenie przez męża. Schudła blisko 15 kg, a pocieszenia szukała w pracy. - W ogóle wtedy nie myślałam. Pogrążyłam się w emocjonalnym otępieniu. To był potworny stres i ból, również fizyczny - wspominała traumatyczne przeżycia na łamach magazynu „Viva!". - Pojawił się wtedy jakiś rodzaj żałoby i lęku: Czy ja sobie poradzę? Jak to wszystko ułożyć na nowo? Co będzie dalej? Co z dziećmi? Co mnie czeka..? Milion pytań bez odpowiedzi. Wiedziałam jedno, że zawodowo mam mocną pozycję, i to był jedyny obszar, gdzie nie czułam się zagrożona. Moja kotwica - dodała i przyznała, że podświadomie zawsze była przygotowana, że jej związek się rozpadnie.
Kilka miesięcy trwało, nim dziennikarka doszła do siebie. Udało jej się jednak porozumieć z mężem w kilku ważnych kwestiach.
- Podzielili majątek i liczą, że wszystko zakończy się na pierwszej rozprawie. Oboje nie chcą zbędnego zamieszania wokół rozstania dla dobra dzieci i własnego – słyszymy nieoficjalnie.
Katarzyna Bosacka i Marcin Bosacki - kiedy rozwód?
Sprawą rozwodu zajął się Sąd Okręgowy w Warszawie. Rozprawa już 18 marca.