Katarzyna Dowbor na co dzień zajmuje się nie tylko swoim domem i córką Marysią, ale również pomaga swojej mamie Krystynie Kokocińskiej, która ma 89 lat i po śmierci męża Wiesława, taty prezenterki, mieszka sama. Na nic zdały się namowy prowadzącej "Nasz nowy dom", żeby seniorka zamieszkała razem ze znaną córką. Pani Krystyna nie chce nawet o tym słyszeć. Uważa, że samodzielne życie motywuje ją do codziennej aktywności i utrzymaniu się w dobrej formie. Dowbor robi więc co może, żeby pomóc ukochanej mamie.
ZOBACZ: Monika Mrozowska napisała bez ogródek o byłym mężu i jego żonie. Szczerze jej odpowiedzieli!
"Mama uważa, że mieszkając sama, dłużej zachowa sprawność, bo będzie zmotywowana do tego, by poradzić sobie z niektórymi rzeczami samodzielnie. Wspieram ją z całych sił w zachowaniu tej samodzielności, ale pomagam jej w zakupach, przygotowywaniu posiłków, wszystkich organizacyjnych sprawach, takich jak płacenie rachunków – czyli tego, co starszym osobom kojarzy się ze staniem w kolejce na poczcie, a ja mogę to załatwić w pięć minut przez internet. Te rzeczy przysparzały jej wiele stresu, więc cieszę się, że mogę go z niej zdjąć", napisała jakiś czas temu Dowbor na swoim profilu na Instagramie.
W galerii powyżej możesz zobaczyć, jak mieszka Katarzyna Dowbor
Kasia stara się również, żeby pani Krystyna nie czuła sią samotna. Widzi bowiem, że bardzo potrzebuje zainteresowania i rozmowy. Dlatego codziennie z nią rozmawia nie tylko ona, ale również jej brat, który mieszka w Stanach, ale każdego dnia łączy się z mamą przez video.
"Zawsze krępuje mnie to, kiedy po rozmowie telefonicznej moja mama dziękuje mi za to, że do niej zadzwoniłam. Czuję wtedy, jak bardzo potrzebuje tej rozmowy i kontaktu z drugim człowiekiem", dodała Dowbor.
Prezenterka nie ukrywa jednak, że martwi się o swoją mamę, która mimo, że jest w dobrej formie, może nagle poczuć się źle, będąc sama w domu. Wtedy może być potrzebna natychmiastowa pomoc, a starsza pani może wtedy nie mieć głowy do obsłużenia telefonu komórkowego, żeby wezwać karetkę albo córkę. Dlatego Kasia postanowiła podarować jej specjalny sprzęt.
"Moja mama pragnie wciąż być niezależna i samodzielna, a ja z moim bratem chcę mieć pewność, że jest bezpieczna. ❤️ Dlatego dostała od nas Comarch Opaskę Życia – takiego cyfrowego opiekuna, który zawsze jest pod ręką, a ściślej na ręce, i który monitoruje stan jej zdrowia przez całą dobę, co jest świetnym rozwiązaniem", wyjaśnia Dowbor na Instagramie i dodaje:
"Mama może w łatwy sposób nawiązać połączenie alarmowe, naciskając przycisk SOS, który – uwaga dodatkowo oznaczony jest językiem Braille'a. A za pomocą prostego przycisku ze słuchawką, może do mnie zawsze zadzwonić i nie musi myśleć o tym, gdzie odłożyła swój telefon. I najważniejsze, zawsze wiem, gdzie jest dzięki wbudowanemu w Opaskę modułowi GPS. ??"