Katarzyna Dowbor przez wiele lat była gospodynią programu "Nasz nowy dom". Jednak po decyzji władz stacji straciła pracę. Jej bezrobocie nie trwało jednak długo. Szybko otrzymała propozycję współpracy z Canal+, gdzie w programie "Dowborowa od nowa" pokazywała widzom, jak remontuje swój własny dom. Po zmianach w TVP Katarzyna Dowbor ponownie wróciła na ekrany, tym razem jako prowadząca "Pytanie na śniadanie".
Jakiś czas temu Katarzyna Dowbor schudła 20 kilogramów, co wzbudziło zainteresowanie mediów i fanów. W rozmowie z Onetem dziennikarka zdradziła, że nie stosowała rygorystycznej diety, a jedynie wprowadziła zmiany w swoich nawykach żywieniowych. Zrezygnowała m.in. z białego pieczywa i dba o regularność posiłków.
W pewnym wieku rygorystyczne, nieracjonalne odchudzanie przynosi więcej szkody niż pożytku. Nie zależało mi na błyskawicznych efektach, a na trwałości moich starań. Po prostu więc zaczęłam się zdrowo i regularnie odżywiać. Jem pięć posiłków dziennie i dbam o aktywność fizyczną
- zdradziła swój sposób na sukces Katarzyna Dowbor w rozmowie z Onetem.
Przeczytaj także: Katarzyna Dowbor dostała nową pracę! "Zawsze o tym marzyłam"
Katarzyna Dowbor przeszła operację
Katarzyna Dowbor otwarcie mówi również o swoich problemach zdrowotnych. W programie "Pytanie na śniadanie" wyznała, że kilka lat temu przeszła operację usunięcia tarczycy.
Ja się państwu przyznam, że nie mam tarczycy, bo też chorowałam. W końcu lekarze podjęli decyzję, żeby tę tarczycę po prostu zastąpić tabletkami. Ja te tabletki biorę codziennie, można się do tego przyzwyczaić, nie jest to wielki problem
- wyznała Katarzyna Dowbor.
Problemy zdrowotne dziennikarki zaczęły się w 2017 roku, kiedy to zauważyła niepokojący objaw – jedno oko było mocno spuchnięte i wyglądało, jakby wychodziło na wierzch. Szybka interwencja lekarzy pozwoliła na diagnozę – okazało się, że Dowbor cierpi na autoimmunologiczną chorobę Gravesa-Basedowa, która prowadzi do nadczynności tarczycy i wytrzeszczu oczu. W 2018 roku przeszła operację usunięcia tarczycy, co znacząco poprawiło jej stan zdrowia.
Muszę przyznać, że było to okraszone z mojej strony ryzykiem i strachem. Jednak po operacji mój organizm bardzo się uspokoił. Wcześniej ciężko było mi nawet wstawać. Nagminnie przez wiele lat miałam stan zapalny tarczycy, a, jak wiadomo, ona rządzi całym organizmem
- opowiedziała Dowbor w rozmowie z Plejadą.