Z lodówki pani Kasi zniknęły sery, wędliny. Półki uginają się natomiast od owoców i warzyw. Aktorka dba, by zdrowe produkty zawsze były pod ręką. Jest częstym gościem warzywniaków na warszawskiej Saskiej Kępie. Gdy ostatnio spotkaliśmy aktorkę, wracała ze sklepu. Jej siatki z zakupami były pełne owoców i warzyw. Figura kupiła kilka kilogramów pomarańczy, fasolkę szparagową, szczypiorek. Nie zapomniała też o wodzie mineralnej.
- Mąż, który podcinał Kasi skrzydła nieustanną krytyką i odbierał wiarę we własne siły, przestał mieć wpływ na jej codzienne życie. I dlatego ona teraz ma czas i siłę na znaczące zmiany - wyznaje przyjaciel aktorki. - Zaczęła od silnej diety oczyszczającej opartej jedynie na warzywach i owocach, świeżych sokach i ziołowych herbatach. To bardzo ostry reżim, ale Kasia ma w sobie siłę, aby wytrwać. Ona woli zdrowo się odżywiać, niż korzystać z usług chirurgów plastycznych.
Sama aktorka przyznaje, że zdrowy pokarm to podstawa jej dobrego samopoczucia. - Bardzo ważne jest, żeby człowiek wiedział, co je, a dobre jedzenie daje dobrą energię do życia - wyznaje Figura w rozmowie z "Super Expressem".