TV
Pogoda
Wideo
Ów feralny dzień będzie śnił się Figurze po nocach. W sierpniu 2012 r. nasza aktorka zjawiła się w mieście Canandaigua w stanie Nowy Jork. Tam mieszka jej teściowa. Tam też z ich córkami Koko (11 l.) i Kaszmir (8 l.) przebywał jej mąż Kai Schoenhals (47 l.). Miała odebrać dzieci z wakacji u taty.
11 sierpnia cała rodzina udała się do restauracji na kolację. Nic nie zapowiadało, że ten spokojny wyjazd zakończy się nieszczęściem. Po wypiciu odrobiny wina doszło między małżonkami do kłótni.
Musiało być gorąco, bo w pewnym momencie aktorka złapała starszą z dziewczynek i wybiegła do samochodu. Kai próbował ją zatrzymać, ale bezskutecznie. Zirytowany całą sytuacją złapał za telefon i powiadomił policję o pijanym kierowcy. Oczywiście funkcjonariusze zatrzymali wóz bardzo szybko.
- Polska aktorka nie stawiała żadnego oporu w czasie aresztowania, ale odmówiła dmuchania w balonik. Miała do tego prawo. Oficer policji stwierdził więc na podstawie obserwacji, że była pod wpływem alkoholu. Potwierdził to też mąż zatrzymanej - dowiedzieliśmy się w biurze prokuratora hrabstwa Ontario.
Figurze groziła utrata prawa jazdy na rok oraz kilkutysięczna grzywna. W dodatku musiała się poddać testom na uzależnienie od alkoholu. Jednak całe to zamieszanie skończyło się dla Polki dość łagodnie.
- Podczas rozprawy w sądzie w mieście Gorham Katarzyna Figura przyznała się do winy, jako że był to jej pierwszy raz w USA, czyn sklasyfikowano jako wykroczenie o niskim zagrożeniu. Zapłaciła grzywnę w wysokości 1000 dolarów oraz 400 dolarów kosztów sądowo-stanowych - dowiedzieliśmy się w amerykańskim urzędzie.
Przypomnijmy jeszcze, że w październiku 2008 r. Figura, gdy kierowała samochodem, została zatrzymana również przez polską policję. Miała 0,22 promila w wydychanym powietrzu. Straciła wtedy prawo jazdy na pół roku.
Podcasty
Playlisty tematyczne
