Katarzyna Glinka (39 l.) może się pochwalić świetną figurą. Nie wynika ona jednak z tego, że gwiazda "Barw szczęścia" odmawia sobie wszystkiego. Aktorka przyznaje, że nigdy nie zapomina o pierwszym i drugim śniadaniu. Zawsze znajdzie czas, by zjeść. - Trzeba o to zadbać samemu, bo nikt o nas nie zadba i nie będzie pamiętał. Czas na drugie śniadanie muszę sobie sama wygenerować. Niezależnie, czy jestem na planie, czy na sesji zdjęciowej, proszę o to, by mieć chwilę czasu na posiłek. Każdy dzień zawsze zaczynam od śniadania - podkreśla artystka, która jest jedną z ambasadorek akcji "Jem drugie śniadanie". - To coś, co przychodzi z wiekiem. Jak patrzę na swoje młodsze koleżanki, które żyją w biegu i zwyczajnie zapominają o jedzeniu, wiem, że skutki takiego trybu życia mogą być później dotkliwe, to trochę się o nie martwię, bo człowieka, który ma pusty brzuch, dotyka brak siły, senność, apatia - mówi nam Glinka.
ZOBACZ: Katarzyna Glinka: Wygląd nie jest już dla mnie najważniejszy