Gwiazda serialu TVP 2 "Barwy szczęścia" to kochająca mama. Gdy tylko pozwalają jej na to obowiązki zawodowe, spędza z Filipkiem (15 mies.) całe dnie. A że na dworzu jest coraz cieplej, to pogoda sprzyja długim spacerom i to na własnych nogach. Synek aktorki dzielnie ćwiczy chodzenie, gdy tylko nadarzy się okazja. Tak było i tym razem. Podczas spaceru na warszawskim Mokotowie mały Filip z zapałem maszerował trzymany za rękę przez swoją ukochaną mamę. W utrzymaniu równowagi pomagał mu także pomarańczowy balon w kształcie dziwnego stworka. I choć czasem Filip się przewracał, w ogóle się tym nie przejmował. Najwyraźniej maluch zdaje sobie sprawę, że ćwiczenie czyni mistrza.
- Filipcio rzeczywiście uczy się chodzić, można powiedzieć, że już się tego nauczył. Jestem z niego bardzo dumna - mówi w rozmowie z "Super Expressem" szczęśliwa mama.