Spowiedź Katarzyny Glinki. Przedłużała cierpienie, bała się wyjść z domu. Koszmar!

2024-02-14 9:09

Katarzyna Glinka na za sobą dwa nieudane związki z mężczyznami. Z Przemysławem Gołdonem aktorka ma syna Filipa, a z Jarosławem Bienieckim - Lea. Niestety, życie Glinki nie było usłane różami. O traumatycznych doświadczeniach gwiazda opowiedziała w szczerej do bólu rozmowie z Małgorzatą Ohme. W swojej spowiedzi Katarzyna Glinka mówi m.in. o tym, że przedłużała cierpienie i bała się wyjść z domu. To musiał być prawdziwy koszmar!

Katarzyna Glinki związki: Przemysław Gołdon, Jarosław Bieniecki

Katarzyna Glinka w 2004 roku wzięła ślub z Przemysławem Gołdonem. Małżeństwo przetrwało 11 lat. Potem piękna aktorka i gwiazda TVN związała się z Jarosławem Bienieckim. Wydawało się, że to będzie relacja na całe życie. W 2020 roku na świat przyszedł drugi syn Katarzyny Glinki, którego ojcem jest właśnie Bieniecki. Wszystko wskazywało na to, że para wkrótce weźmie ślub. Zamiast niego jednak nastąpiło rozstanie. Na swoje związki z perspektywy czasu aktorka znana m.in. z serialu "Barwy szczęścia" spojrzała w rozmowie z Małgorzatą Ohme, która jest nie tylko dziennikarką, lecz przede wszystkim cenioną psycholożką. Mało kto wiedział, że Katarzyna Glinka przeżywała prawdziwy koszmar. 

Spowiedź Katarzyny Glinki: "Przedłużyłam sobie tylko cierpienie"

Dziś z Przemysławem Gołdonem Katarzyna Glinka ma dobre relacje - niedawno nawet została zaproszona na jego drugi ślub. Wcześniej jednak ich stosunki były napięte. - Popełniłam tam szereg błędów. Zamiast pozwolić sobie na to, żeby upaść i zbierać się w takim czasie, jakim trzeba... Żeby dać sobie tyle czasu, ile trzeba, to ja w ogóle nie umiałam tego zrobić. W sensie ja tak samo założyłam gardę, chciałam wszystko poskładać, udawać, że już jest dobrze przed całym światem. Przed sobą, no bo w związku z tym już dzisiaj wiem, że ja przedłużyłam sobie tylko cierpienie. No bo no tak naprawdę nie przepracowałam tego przez długie lata... - wyznała  w swojej szczerej spowiedzi gwiazda serialu "Barwy szczęścia". Fatalny nastrój aktorki pogłębiały hejterskie komentarze,. które czytała na swój temat w sieci. - To był moment taki, że ja bałam się wychodzić na ulicę. Ja się bałam wychodzić na ulicę, a oni pisali, wiesz, co? No poziom nienawiści, takiej frustracji jakiejś. Pisania o mnie, że jestem wstrętnym człowiekiem... - wspominała swoje traumatyczne doświadczenia Katarzyna Glinka w rozmowie z Małgorzatą Ohme

Zobacz naszą galerię: Katarzyna Glinka ujawnia kulisy rozstania 

Jak dobrze znasz serial "Barwy szczęścia"? Sprawdź swoją wiedzę

Pytanie 1 z 10
Jak nazywa się aktorka, grająca w serialu Jolantę Grzelak-Kozłowską? Obecnie jest dyrektorem Teatru Powszechnego w Radomiu.
Nowa czołówka Barw szczęścia po wakacjach? Kasia będzie bez męża i zmarłego ojca! Glinka szaleje na planie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki