Tygodnik "Na żywo" donosi, że Kasia nie pojawiła się ostatnio na próbie generalnej. W finałowym odcinku show, wszystkie pary uczestniczące w programie muszą się pojawić i zatańczyć wspólny taniec. Z tego powodu, obowiązkiem Grocholi był niedzielny trening, ale pisarka zamiast na próbę, pojechała na komunię swojego wnuczka Antka.
Podobno do studia show przyjechała dopiero późnym popołudniem, co bardzo rozwścieczyło ekipę. Za poważne złamanie regulaminu, który zawiera się w umowie, Grochola może zapłacić nawet do 50 tysięcy złotych kary finansowej - podaje tygodnik.
Myślicie, że produkcja faktycznie obciąży Kasię? W końcu umowa, to umowa...