Dzieciństwo Katarzyny Łaniewskiej przypadło na straszny czas II wojny światowej. Jej ojciec trafił do obozu w Auschwitz, gdzie został zamordowany przez Niemców. Przyszła gwiazda polskich filmów i seriali przeżyła Powstanie Warszawskie i wraz z matką trafiła do obozu w Pruszkowie. Do stolicy wróciła już po zakończeniu wojny. Miała wówczas 12 lat. Wojenny koszmar zostawił u aktorki ślad na całe życie. - Nigdy nie słyszałam słowa naziści. Słyszałam szkopy, hitlerowcy, Niemcy. Pamiętam Niemców z powstania, jak staliśmy pod czołgiem, jak nas pędzono do Pruszkowa. Mam w pamięci mnóstwo obrazów, ale o nazistach nigdy nie słyszałam - mówiła w 2018 roku.
Od PZPR, przez "Solidarność", aż do PiS
Większość swojego życia Katarzyna Łaniewska spędziła w okresie PRL. Wtedy ukończyła studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. W trakcie nauki wstąpiła do Związku Młodzieży Socjalistycznej. Potem należała do PZPR. W końcówce lat 70. w Polsce coraz intensywniej rozwijała się opozycja antykomunistyczna. Znalazła w niej miejsce także przyszła gwiazda "Plebanii" TVP. Katarzyna Łaniewska w 1980 roku współtworzyła struktury NSZZ "Solidarność" w Teatrze Ateneum. Przez jakiś czas współpracowała z samym ks. Jerzym Popiełuszką (†37 l.). Po transformacji ustrojowej Katarzyna Łaniewska także angażowała się w politykę. W wyborach parlamentarnych w 2011 roku wystartowała z listy PiS w wyborach Senatu. Mandatu nie udało jej się uzyskać, ale nadal przy różnych okazjach wspierała partię Jarosława Kaczyńskiego (76 l.). Spore kontrowersje wzbudzały jej wypowiedzi na temat katastrofy smoleńskiej. - Nie wiem, kto był sprawcą, ale wiem, że to nie był żaden wypadek, tylko świadome morderstwo, to zamordowanie tych wszystkich ludzi w taki, a nie inny sposób - stwierdziła kiedyś w rozmowie cytowanej przez Onet. - Może inaczej planowali, a inaczej to wyszło? - dodała wymownie. Łaniewska zagrała nawet w kojarzonym z PiS filmie "Smoleńsk" Antoniego Krauzego (†78 l.). Wcieliła się tam w postać Anny Walentynowicz (†80 l.).
Pierwszy mąż Katarzyny Łaniewskiej zdradził ją ze słynną sąsiadką
Burzliwe było również życie osobiste aktorki. Jej pierwszym mężem został Ignacy Gogolewski. Wyszła za niego jeszcze w trakcie studiów. - Połączyła nas pasja sportowa, graliśmy razem w ping-ponga, aż ten ping-pong doprowadził do zakochania się w sobie. I niespełna po moim trzecim roku szkoły teatralnej, oświadczył mi się. Kończył studia, gdy wzięliśmy ślub - wspominała Katarzyna Łaniewska w rozmowie z Teresą Gałczyńską. Małżonkowie doczekali się córki Agnieszki. Sielanki jednak nie było. Aktor bowiem zdradzał żonę z dziennikarką Ireną Dziedzic (†93 l). Po latach gwiazda "Plebanii" do całej sytuacji podchodziła z dystansem. - Mój małżonek zainteresował się inną osobą, zresztą w tym samym domu. Zawsze mówię, że spadł z piątego piętra na pierwsze, na inną klatkę. Ale to było tak dawno temu, że dziś mogę mówić o tym uśmiechem - zaznaczyła. Gogolewski w końcu wyprowadził się do prezenterki TVP. O byłym mężu aktorka potrafiła ciepło mówić. - Wielokrotnie powtarzałam, że z pierwszej miłości pozostał mi największy skarb, Agnieszka, wnuki i umiejętność mówienia wiersza. Inek mnie tego nauczył - zdradziła w programie "Grunt to rodzinka".
Katarzyna Łaniewska drugiego małżonka poznała na ulicy. Do randki namówiła ją córka
Gdy wydawało się, że Katarzyna Łaniewska już do końca życia będzie sama, spotkała na swojej drodze Andrzeja Błaszczaka. I to dosłownie. Aktorka przyszłego męża poznała... na ulicy. Okoliczności były bardzo nietypowe. - Wpadło mi trzech panów pod samochód na ulicy Nowogrodzkiej, błagając, by ich podwieźć, bo jednemu z nich urodziło się dziecko. O dziwo, rozpoznali mnie i powiedzieli, że chcą odwdzięczyć się jakąś kawą. Zostawiłam im telefon. Po pół roku później zatelefonował mój obecny małżonek. Poznałam go po głosie. Myślę, że długo zbierał się do tego telefonu, tłumaczył, że wtedy pracował w Szwecji - wspominała Łaniewska. Gwiazda została zaproszona na kawę, ale do randki się nie paliła. W końcu córka namówiła ją do tego, by się spotkała z "tym panem". Artystka chyba nie żałowała... W 1984 roku wzięła drugi ślub. Tym razem kościelny. Z Andrzejem Błaszczakiem tworzyła zgodne małżeństwo. - Dojrzała miłość ma dużo większe szanse na przetrwanie. Ludzie po przejściach mają już inny stosunek do uczuć. Taka miłość opiera się głównie na przyjaźni, a ona jest chyba najcenniejsza - diagnozowała gwiazda.
Drugi mąż Łaniewskiej zmarł dwa i pół roku przed nią. Katarzyna Łaniewska zmarła 7 grudnia 2020 roku w Warszawie.