Na samym początku rozmowy z dziennikarzem, Katarzyna Nosowska opowiedziała historię o zakupie kapelusza, w którym miała wystąpić na scenie. Okazało się, że z powodu lockdownu jej plan nigdy się nie spełnił. W trakcie izolacji spowodowanej pandemią koronawirusa, artystka zaczęła zastanawiać się na wartościami w życiu. Zdała sobie sprawę, że kupno kapelusza nie było jej niezbędne do przeżycia. Swoją historią chciała przekonać ludzi, aby świadomie nie wydawali pieniędzy na rzeczy, które nie są im niezbędne.
Zobacz: Tego nie wiedzieliście o Kasi Nosowskiej! Wokalistka zdradziła swoją tajemnicę
"To było jeszcze przed pandemią, właściwie na samym początku, gdy już zaczynało się robić niepokojąco, ale ja wciąż nie potrafiłam sobie wyobrazić, że to będzie naprawdę poważne i że zasiądziemy na długi czas na kanapie. Kupiłam sobie w Internecie kapelusz, spektakularny kapelusz. Pomyślałam sobie, że przecież jestem piosenkarką, wyjdę na scenę, zadam trochę szyku tym kapeluszem, to będzie ekstra wyglądało, nikt nie będzie musiał mi włosów robić, po prostu wspaniała rzecz. Okazało się, że kapelusz nigdy nie znalazł zastosowania, bo następny rok siedziałam w domu, kapelusz marniał na parapecie (…) Potem wszystko się przewartościowało w naszych głowach, więc pomyślałam, że po co mi ten kapelusz. Teraz od jakiegoś czasu staram się zadawać sobie to pytanie, bardzo proste: po co?" – wyznała w rozmowie z Onet Rano.
Jednocześnie zachęciła słuchaczy redakcji, której udzielała wywiadu, aby potrafili od nowa cieszyć się przedmiotami, które kupili dawno temu, zamiast wciąż gonić za tym, co nowe.
"Zadać sobie ten trud, żeby spojrzeć na coś w taki sam sposób, w jaki zobaczyliśmy to po raz pierwszy, kiedy nas to zachwyciło" – wyjaśniła.
Katarzyna Nosowska szczerze o współczesnych relacjach
Nosowska odwołała się również do relacji międzyludzkich, które w XXI wieku są często niepewne i szybko się nudzą.
„Pomyślałam sobie, że można się nad tym pochylić nieco niżej i zauważyć powiązanie pomiędzy naszym stosunkiem do przedmiotów, które posiadamy a np. do rzeczy najwyższych, czyli np. naszych relacji z ludźmi (…) Niestety obecnie wszystko szybko się nam nudzi, jesteśmy w stanie bardzo krótko koncentrować się na danej rzeczy i czerpać przyjemność z ich obserwowania, i to się przekłada na relacje. Partnera się wymienia, kiedy się znudzi” -wyznała.
Zobacz niżej galerię: Tak zmieniła się Kasia Nosowska