O gigantycznych pieniądzach zarabianych przez naszych artystów czytamy niemal codziennie. A to ktoś wziął 40 tys. zł za koncert, inny ma 8 tys. zł za dzień pracy na planie filmowym, a jeszcze inny 15 tys. zł za poprowadzenie jednej imprezy. Jednak te góry pieniędzy nie przekładają się nijak na późniejsze emerytury. Mało który celebryta jest bowiem zatrudniony na etacie, z którego można odprowadzać składki.
O tym, co ją czeka na starość, dowiedziała się właśnie Katarzyna Skrzynecka. Aktorka i znana prowadząca dostała właśnie roczne podsumowanie jej wypłat emerytalnych i zdębiała. Za kwotę, którą wypracowała, można zrobić jedne drobne spożywcze zakupy.
Zobacz: Emerytury 2014 - waloryzacja. Seniorze! Zobacz ile kasy chce Ci zabrać minister
"Właśnie otrzymałam korespondencję z ZUS, która olśniewa hipotezą wysokości mojej przyszłej EMERYTURY... To 34 złote i 87 groszy miesięcznie!!! Budujące, doprawdy... No to sobie zaszalejemy na stare lata, kochani Przyjaciele Artyści" - napisała na swoim profilu gwiazda.
Na szczęście Katarzyna może spać spokojnie, bo zgodnie z przepisami, gdy przejdzie na emeryturę, dostanie nieco ponad 800 zł miesięcznie. Tyle bowiem wynosi najniższe świadczenie z ZUS-u.