Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki pobrali się w 2009 roku. Niespełna dwa lata później para doczekała się córki - Alikii. Nie jest to jednak jedyne dziecko, które razem wychowywali. Sportowiec z poprzedniego związku ma córkę Paulę. Aktorka traktuje ją jak swoją rodzinę. "Z normalnej rodzinnej miłości. Ale to jest dla nas drogocenna więź i miłość, o którą dbamy wszyscy – ja i mój mąż, bo w dzisiejszym zabieganym świecie rodziny nie mają dla siebie czasu i bardzo często tę najcenniejszą wartość tracą. Staramy się żyć tak, żeby mieć przede wszystkim najpiękniejsze wspomnienia, nasze wspólne, rodzinne. Razem zwiedzać świat, razem spędzać wolny czas. Goniąc z pracy, do pracy zawsze mamy ten swój święty czas tylko dla siebie, a kiedy są wakacje, staramy się dobie planować z wielomiesięcznym wyprzedzeniem ten czas, żeby nasze dzieciaki miał zawsze prawo do wakacji, a nie abyśmy widywali się w pośpiechu i w przeciągu" - powiedziała w jednym z wywiadów.
"Jestem dla mojej starszej córki mamą. Kocham ją tak samo, jak moją młodszą córkę. I my się bardzo w życiu wspieramy. Wiem, że takie podejście nie jest częste, ale w naszej rodzinie tak właśnie jest" - dodała w rozmowie z "Faktem". Dlatego tak bardzo zabolały ją plotki o Pauli.
Katarzyna Skrzynecka nie gryzła się w język. Tak gwiazda zareagowała na plotki o starszej córce
W jednym z ostatnich wpisów na Instagramie Katarzyna Skrzynecka odniosła się do plotek o życiu prywatnym Pauli. "Plotkom wyssanym z palca i bajdom plotkarskich gazetek o rzekomych zaręczynach naszej córki Pauli mówimy stanowcze NIE. Nie - Paula nie jest ani zaręczona, ani nie wychodzi za mąż i nikt z nas podobnych bajek nigdzie nie opowiadał. Jest od dawna szczęśliwie zakochana, a my szczęśliwi, że jest szczęśliwa" - napisała.
Prawdziwa lwica!