Nieszczęśliwy wypadek na lodowcu w Alpach sprawił, że Kasia musiała trafić na operacyjny stół. Po zabiegu kolana poruszała się jedynie o kulach i nosiła specjalny stabilizator nogi. Przez to utrudnienie w trakcie trwania tanecznego show TVN-u musiała korzystać z pomocy ekipy. Koszmar ten jednak dobiegł końca.
Przeczytaj koniecznie: Katarzyna Skrzynecka skręciła nogę na nartach
- Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem i noga szybko się wygoiła. Dzięki temu mogę już poruszać się bez kul - powiedziała z radością "Faktowi" prowadząca "Taniec z gwiazdami". - Jednak bardzo na nią uważam, bo już w styczniu czeka mnie premiera w teatrze i muszę być w formie - dodała Skrzynecka.
Ciekawe czy Kasia założy jeszcze kiedyś narty?