Katarzyna Skrzynecka WRÓCI do Tańca z gwiazdami! Jak ODCHOWA DZIECKO

2011-10-23 18:10

Ta wiadomość wywoła uśmiech na wielu twarzach. Jest bowiem szansa, że Katarzyna Skrzynecka (41 l.) powróci do "Tańca z gwiazdami" w kolejnej jesiennej edycji programu. Powód? Jak dowiedział się "Super Express", obecna prowadząca, Natasza Urbańska (34 l.), podobnie jak jej mąż Janusz Józefowicz (52 l.), podpisali umowę wyłącznie na 13. edycję programu.

- Zobaczymy, co czas przyniesie - mówi tajemniczo Kasia. - Mam jak najlepsze wspomnienia przy pracy w tym programie - dodaje.

Skrzynecka przez 11 edycji była gospodynią tanecznego show. Latem gruchnęła jednak wieść, że żegna się z programem. Zaraz potem okazało się, że aktorka jest w ciąży. We wrześniu, gdy wystartowała 13. edycja programu, na miejscu Kasi zobaczyliśmy Nataszę Urbańską (34 l.), a w fotelu jurora, zamiast Zbigniewa Wodeckiego (61 l.), zasiadł jej nieodłączny mąż Janusz Józefowicz (52 l.).

- Zazwyczaj było tak, że wszyscy mieli kontrakty na trzy edycje. Tym razem jest inaczej - ujawnia "Super Expressowi" osoba z produkcji. - Janusz i Natasza są zbyt zajęci swoim teatrem, by pozostać w programie.

Józefowicz na razie nabiera wody w usta.

- Nie wiem, co będzie dalej. Na razie nic nie mogę powiedzieć - tłumaczy Józefowicz.

Po Nataszy nikt jednak nie będzie płakać. Artystka, choć trudno odmówić jej urody i talentu, nie sprawdza się jako prowadząca. Widzowie tęsknią za "swojską" Kasią.

- Natasza Urbańska jest przykładem lansu na siłę - tłumaczy porażkę artystki medioznawca Wojciech Szalkiewicz (45 l.). - Tym przylansowaniem dała zielone światło, żeby ją krytykować, a potem już zadziałał efekt śnieżnej kuli. Gdyby mniej "nachalnie" prowadziła swoją karierę, wszystko inaczej mogłoby się potoczyć. Nie kwestionuję jej talentu, ale mechanizm jego sprzedaży jest trochę źle prowadzony - dodaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki