SE: - Ostatnio mówi się wiele o tym, że na antenę ma wrócić "Taniec z gwiazdami"
Katarzyna Skrzynecka: - W tym programie pracowałam 6 lat, 12 edycji. To fantastyczny, radosny i pogodny show, format pełen dobrej energii, spontanicznych wydarzeń, poczucia humoru, wspaniałych ludzi. Zawsze będę bardzo miło wspominać współpracę z nimi.
Czytaj więcej: Żabcia i Boski w "Tańcu z gwiazdami"?! To będzie hit
- A gdyby padła propozycja powrotu, jaka byłaby odpowiedź?
- Taka, jaka była zawsze: z radością spotkałabym się z ekipą programu i byłoby mi bardzo miło ponownie z nią współpracować. Ale czy tak się stanie, nie mnie o tym decydować. Być może stacja TVN zdecyduje się na całkowite odświeżenie formuły programu i zaprosi zupełnie nowych prowadzących i nowych jurorów. A być może sugestia wielu widzów, którzy przyzwyczaili się do stałej ekipy programu, polubili jej pogodną energię i poczucie humoru i na spotkanie z nią czekają, zdecyduje, że spotkamy się ponownie. Niezależnie od tego, czy "Taniec z gwiazdami" powróci ze mną, czy beze mnie, trzymam za niego kciuki, bo uważam, że tak pozytywny program jest ludziom potrzebny. Daje trochę oddechu od szarego życia na co dzień.
- Grywa pani koncerty i gra w teatrze. Gdzie możemy teraz panią oglądać na żywo?
- Z koncertami podróżuję po całym kraju z zespołem znakomitych muzyków. Ostatnio są to koncerty promujące moją ostatnią płytę pt. "For Tea". Podobnie ze spektaklami teatralnymi, które w Warszawie grywam na scenie Teatru Capitol (komedia "Sceny dla dorosłych" wraz z Piotrem Gąsowskim) oraz Teatru Komedia (musical "Klatka wariatek"). Gorąco polecam!
Zobacz: Ola Kwaśniewska narzeka: 80 tysięcy za Taniec z gwiazdami TO MAŁO!