3 nagie sesje, niezliczone rozbieranki w filmach i spektaklach, w których grała, szokujący występ na pokazie modowym - Katarzyna Warnke (41 l.) pokazała już chyba wszystko, co ma pod ubraniem. Mimo to znaleźli się chętni, aby jeszcze raz ją rozebrać. Jeden z męskich magazynów chce dać jej aż 80 tys. zł za odważną sesję fotograficzną. To będzie już czwarta!
Katarzyna Warnke nie wstydzi się swojego ciała! Wręcz przeciwnie, aktorka nie może przestać się rozbierać. Jeszcze kilka dni temu wzbudziła ogromną sensację, występując całkiem nago podczas pokazu projektanta Macieja Zienia (39 l.).
- Jestem wielbicielką ciała i erotyki. Uważam, że to jest nam potrzebne i żyjemy tym na co dzień. Natomiast nie znoszę, kiedy to staje się wulgarne - mówi o swoich rozbieranych filmach i sesjach Kasia. Podkreśla przy tym, że jej mąż Piotr Stramowski (31 l.) nie jest o to zazdrosny i wszystkiemu bacznie się przygląda. - Uważamy, że seks jest ważną częścią życia i warto to pokazywać. Piotrek jest zachwycony. Nie możemy czuć się winni ani obwiniać drugiej osoby. Obydwoje pracujemy, obydwoje używamy swojego ciała i chcemy grać w pełni - podkreśla.
Właśnie doszły nas słuchy, że słynny magazyn dla planów "Playboy" kusi aktorkę rozbieraną sesją. Chce jej zapłacić nawet 80 tys. zł. To całkiem pokaźna sumka, zważywszy, że muza Patryka Vegi rozbierała się już w sześciu filmach, czterech spektaklach teatralnych, dwóch sesjach dla magazynów kolorowych oraz jednym pokazie mody.