Katarzyna Warnke oburzona zwiastunem „Dziewczyn z Dubaju”. Doda się wkurzy?! Ostre słowa

Film „Dziewczyny z Dubaju” natchniony jest książką Piotra Krysiaka o tym samym tytule. Historie w nim ukazane wiążą się ściśle z tak zwaną aferą dubajską, o której było głośno w 2014 r. Producentami filmu są Doda i Emil Stępniem, którzy przez ostatnie miesiące pokazywali w mediach społecznościowych kulisy powstawania ich najnowszej produkcji. Parę nie łączy już romantyczna relacja, a sama wokalistka jakiś czas temu wyznała, że jej związek z Emilem Stępniem w pewnym momencie stał się toksyczny. Wokalistka tłumaczyła, że jej mąż praktykował w stosunku do niej przemoc psychiczną.

Najpierw Doda, teraz obce kobiety. Emil Stępień obraża je na Instagramie. Nie uwierzycie, co im napisał

Kasia Warnke krytycznie o filmie „Dziewczyny z Dubaju”

Medialny szum spowodowany aferą wokół filmu „Dziewczyny z Dubaju” nie słabnie. Ostatnio oliwę do ognia dolała aktorka Kasia Warnkę, która z rozczarowaniem stwierdziła, że jest zaniepokojona zwiastunem do filmu Dody i Emila Stępnia. Celebrytka wyznała, że sceny ukazane w trailerze są cukierkowe i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Zdaniem aktorki ukazywanie prostytucji jako zawodu przesiąkniętego luksusem i przystojnymi mężczyznami jest wręcz reklamą tej „profesji”.

Jest to dziwaczne. Co najmniej. To znaczy, jeżeli prostytucja, o której ostatecznie mówimy wygląda tak, że są śliczne dziewczyny i piękni, pachnący panowie i to wygląda jak romans, to jest to bzdura i zachęcanie do prostytucji. Uważam, że jest to szkodliwe – wyznała Kasia Warnke w rozmowie z Plotek.pl

Katarzyna Warnke odwołała się również do filmu Blanki Lipińskiej pod tytułem „365 dni”. Zdaniem aktorki historia tam ukazana jest bajką, która jednak nikomu nie szkodzi. Film „Dziewczyny z Dubaju” opowiada o realnym zagrożeniu, dlatego zdaniem Warnke nie powinien on ociekać iluzją.

„Co innego pokazywać nawet faceta, mówię tutaj o "365 dni", który porywa, ale później pomiędzy ludźmi coś się wydarza. To jest jakaś bajka, natomiast jeżeli chodzi o prostytucję, jest to realne zagrożenie dla młodych dziewczyn, które mogą sobie z tym nie poradzić. (...) Prostytucja to bardzo trudny zawód, o ile to zawód. Mam nadzieję, że ten film nie jest jego reklamą” - wyznała