- Raczej nie zostałabym aktorką. Myślę, że byłabym dziś prawnikiem. Interesują mnie sprawy i problemy innych ludzi. To nawet trochę podobne do zawodu aktora. W aktorstwie podoba mi się to, że mogę być różnymi kobietami, żyć ich emocjami i dotykać często skomplikowanej psychiki - mówi gwiazda "Rancza".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Trump nie wpuścił naszych gwiazd. Foremniak i Żak bez wiz