"Kiedyś kochałam krzykliwe kolory i nie umiałam ich dobrze łączyć. Dziś już wiem, że mniej znaczy więcej" - powiedziała aktorka w rozmowie z "Party Style"."Za zmianę mojego stylu w znacznej mierze odpowiada stylistka Jola Czaja, którą poznałam na sesji zdjęciowej do jednego z kolorowych magazynów.Nigdy nie sądziłam, że będę stawiana w jednym rzędzie z Małgosią Kożuchowską czy Anją Rubik jako ikona stylu, bo tak się nie czuję. Mój przykład pokazuje, że mody naprawdę można się nauczyć" - dodaje ''skromnie'' Kasia.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail