Pieniądze, które Moss skasowała za drogocenny całus przeznaczyła na rzecz szpitala Great Ormond Street Hospital. Jej narzeczony Jamie Hince, gitarzysta rockowej grupy The Kills, z którym modelka związana jest od ponad dwóch lat, nie był jednak z tego faktu zadowolony.
Przeczytaj koniecznie: Kate Moss wciąga tylko mąkę
Muzyk towarzyszył Kate w czasie imprezy i bardzo się zdziwił, gdy nagle zobaczył ukochaną całującą się z obcym facetem. Zareagował impulsywnie i chciał opuścić imprezę, ale Kate szybko wytłumaczyła mu co się tak właściwie stało. Hince wyznał później, że wolałby sam zapłacić kilkakrotnie wyższą sumę za pocałunek tylko po to, by nikt inny nie całował jego dziewczyny.
Zapłacilibyście tyle kasy za jakikolwiek pocałunek?