Kate Rozz pojawiła się na premierze nowego musicalu Chopin musi umrzeć. Oczywiście była modelka nie przyszła na nią sama. Towarzyszył jej przyjaciel Maciej Zień. Oboje uśmiechnięci chętnie pozowali do zdjęć. Po jej zachowaniu nie było widać, że jej małżeństwo legło w gruzach. Czyżby już się z tym pogodziła?
Na premierze nie pojawił się za to Piotr Adamczyk. Może to lepiej, gdyż małżonkowie są w trakcie rozwodu i nie pałają do siebie serdecznymi uczuciami. Jak pisaliśmy na se.pl, aktor nie ma zamiaru osobiście rozmawiać z żoną i kontaktuje się z nią przez prawniczkę.