Kate Rozz ZOSTAWIŁA Piotra Adamczyka? To KONIEC ich MAŁŻEŃSTWA?

2012-08-22 4:20

Szok! Zaledwie osiem miesięcy po ślubie z palca Piotra Adamczyka (40 l.) zniknęła obrączka. Dlaczego? Okazuje się, że para przechodzi poważny kryzys. Mówi się wręcz, że Kate Rozz (32 l.), znana również jako Katarzyna Gwizdała, porzuciła męża...

Do tej pory Kasia i Piotr nie pochwalili się zdjęciami ze ślubu, choć od tego czasu minęło 8 miesięcy. Mało tego, ostatnio przestali razem się pokazywać. A przecież w tamtym roku byli bywalcami wszystkich ważnych imprez w stolicy. Oficjalnie mówi się, że modelka ma sporo pracy w Paryżu i nie może już tak jak kiedyś spędzać tyle czasu w Polsce. Nieoficjalnie natomiast prawda jest bardzo brutalna...

- Ona go zostawiła. Był jej potrzebny do wylansowania się w kraju i swoje zrobił. Zresztą to dwa całkiem przeciwne charaktery. Piotr jest człowiekiem spokojnym, ułożonym, nieskorym do nieprzemyślanych działań. Ona natomiast to żądna przygód, szalona dziewczyna. Nie da się pogodzić ognia z wodą - tłumaczy nam przyjaciel aktora.

I faktycznie spokojne życie u boku Adamczyka to nie jest to, o czym marzyła. Pochodząca z Białegostoku Gwizdała niegdyś dużo podróżowała. Francja, USA, Tajlandia... Jako żona szwajcarskiego biznesmena Jeana-Manuela Rozana miała wszystko, co chciała. Mogła poświęcić się swojemu hobby - jeździectwu.

Po rozwodzie w 2007 r. zajęła się wychowaniem córki Mii (8 l.), a następnie adoptowała chłopczyka Shantiego (5 l.). Ale ciągle szukała nowych przyjaźni. Prowokowała wpisami internetowymi. W końcu trafiła na Piotrka. Jednak nie traktowała chyba tego do końca jako związek uczuciowy. "Faceci są do dupy!!! Bez wyjątków" - napisała na swoim profilu na Facebooku. Ale bycie żoną znanego aktora dało jej wymierne efekty. Stała się rozpoznawalna w Polsce, mogła realizować się jako modelka i celebrytka. W końcu wyjechała do Francji. Piotr znowu został sam.

- To są nasze prywatne sprawy. Nic nie powiem... - mówiła smutnym głosem mama Kasi, Elżbieta Gwizdała. Widać, że ta cała sytuacja sprawia jej wielki ból.

Pozostaje więc mieć nadzieję, że modelka doceni, jakim człowiekiem jest jej mąż. Może pomyśli w końcu o założeniu spokojnej, pełnej ciepła rodziny u boku statecznego człowieka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają