Katie Holmes i Tom Cruise rozwiedli się w ekspresowym tempie. Wystarczyło tylko półtora tygodnia, by byli małżonkowie podpisali ugodę. Wszystko przebiegło po myśli Katie, co jest nieco zaskakujące, zwłaszcza, jeśli przypomnimy sobie rozwód Toma Cruise'a i Nicole Kidman.
Jak się okazuje - Katie planowała każdy najdrobniejszy szczegół. Sprawą zainteresowali się dziennikarze LOS ANGELES TIMES. Odkryli (co zresztą wszyscy podejrzewali), że aktorka była nieszczęśliwa w małżeństwie na długo przed tym, niż zaczęło być to widoczne.
Ponoć Holmes planowała rozwód od dwóch lat!
- Pilnowała się, by przez ostatnie dwa lata kilka dni każdego miesiąca spędzić w Nowym Jorku. Chciała, by sprawa rozwodowa odbyła się właśnie tam. W pozwie i tak skłamała, że jej małżeństwo rozpadło się kilka miesięcy temu - powiedział magazynowi informator.
Katie Holmes postarała się także, by nikt nie wiedział o jej planach - ani mąż, ani sekta scjentologiczna, która mogłaby jej bardzo zaszkodzić:
- Poprosiła przyjaciółkę, by kupowała jej telefony na kartę. Przez nie rozmawiała ze swoimi prawnikami. To jej rola życia.
Jeśli to prawda - to faktycznie Katie Holmes ma już rolę życia za sobą.