Katy Perry i Orlando Bloom zaczęli się spotykać w styczniu tego roku. Media na całym świecie śledziły rozwój ich znajomości i donosiły o każdym ich kroku. W sierpniu para spędziła wakacje na Sardynii, o czym pisaliśmy na Se.pl. Okazuje się, że ich związek wszedł na wyższy poziom. Wszystko wskazuje na to, że zakochani postanowili razem zamieszkać. Zagraniczne media donoszą, że piosenkarka wprowadziła się do domu aktora w Malibu.
Zobacz: Tak wypoczywa Orlando Bloom [ZDJĘCIA]
Choć Katy mieszka teraz razem z Orlando, nie zrezygnowała ze swojego domu w Hollywood. Po prostu teraz rzadziej tam bywa. Zdaniem jej znajomego, jedne czego brakuje jej w posiadłości w Malibu, to jej koty. Niestety artystka nie mogła zabrać ich ze sobą, ponieważ jej ukochany ma psy, które mogą być niebezpieczne dla jej zwierzaków. W tej sytuacji zostają jej odwiedziny pupili w jej domu w Hollywood.
Czyżby kolejnym krokiem w ich związku były zaręczyny? Z niecierpliwością czekamy na kolejne doniesienia.