Amerykańska piosenkarka zdradziła, że dzięki temu, iż zawartość jej szafy nie jest zbyt elegancka, może bez skrępowania wychodzić na ulicę. Katy w swojej garderobie posiada najzwyklejsze dresy i swetry. Gdy pojawia się ubrana w ten sposób, ludzie nie rozpoznają w niej gwiazdy.
- Jestem jak ninja, jeżeli chodzi o zmianę wyglądu i wpasowanie się w otoczenie - mówi piosenkarka. - Najlepsze jest to, że naprawdę jestem w tym dobra. Nie narzucam na siebie błyszczących strojów, tylko zakładam jakiś kapelusz, dresy albo coś beznadziejnego - opowiada Perry.
- To jest świetne, ludzie nawet nie mają pojęcia, że jestem w pobliżu. Raz zdarzyła mi się taka sytuacja, gdy jakiś facet mówił do kogoś na mój temat w windzie. Powiedział: "Ostatnio słyszałem piosenkę tej suczki, ale nie wiem, czy chciałbym znaleźć się z nią w tej samej windzie". Gdy to usłyszałam, przytaknęłam mu i dodałam, że ja również - opowiedziała Katy.