W rozmowie z magazynem "Heat" wokalistka podzieliła się przemyśleniami na temat własnego wyglądu. Dość oryginalnymi, trzeba przyznać.
- Często zdarzało mi się wyglądać jak drag queen. Siadałam na krześle, obracałam w kierunku lustra i łzy niemal same spływały. Czasem bywało za późno na jakąś zmianę, bo właśnie przychodził czas jakiegoś wywiadu czy sesji zdjęciowej. To okropne - wyznała Katy.
Na szczęście, ostatnio artystka nie ma już takich problemów. Od kiedy stała się gwiazdą, nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony mężczyzn, gotowych zrobić dla niej wszystko.