Najnowszą wersję przedstawiło "Życie na gorąco". Zdaniem tygodnika, na drodze Kayah i Karpiel-Bułecki stanęła kwestia rodzicielstwa i podejścia do dzieci.
Znajoma wokalistki przyznała, że nie myśli ona już o macierzyństwie, bo z małżeństwa z producentem Rinke Rooyensem ma 10-letniego syna Rocha. To jej wystarczy, aby czuć się spełnioną jako matka. Sebastian, pochodzący z wielodzietnej rodziny, z pewnością myśli już o własnych pociechach i często mówił o tym, że chciałby mieć kilkoro dzieci.
Czy rzeczywiście ta wersja jest prawdziwa? Na razie pewnie się tego nie dowiemy, bo dyskrecji i taktu ani piosenkarce, ani wokaliście Zakopower nie można odmówić. Trudno więc liczyć, żeby nagle któreś z nich pobiegło z rewelacjami do prasy kolorowej. Pozostają więc spekulacje i kuluarowe plotki oraz domysły...