Spekulacje, dlaczego giganci polskiego przemysłu rozrywkowego nie decydowali się na sądowe rozwiązanie swojego związku, trwały od lat. Jak przypomina "Show", mówiono o problemach z ewentualnym podziałem majątku i o obawach dotyczących przebiegu procesu, jakie mogli mieć pochodzący z rozbitych Kayah i Rinke. Nie bez znaczenia był też fakt, że para ma dziecko - Rocha. Chłopiec ma 11 lat i wcześniej był za mały, aby przechodzić przez tak trudne doświadczenie.
W końcu wokalistka podjęła decyzję o tym, że rozwód należy przeprowadzić. Czemu?
- Oboje doszliśmy do wniosku, że bez niego nie możemy ułożyć sobie życia - wyznała gwiazda.
Kayah i Rooyens zapewniają, że rozwód będzie tylko formalnością, która nijak nie wpłynie na ich bardzo poprawne stosunki. Wypada więc życzyć szybkiej rozprawy, po której wraz z Rochem udadzą się na wspólny obiad. W końcu w życiu już tak jest - coś się kończy, coś się zaczyna...