Wokalistka poczuła sporą ulgę, gdy ukończyła pracę nad materiałem, wyczekiwanym przez fanów od 2003 roku. Nagrania trwały tak długo, ponieważ dla Kayah muzyka i scena są ważne, ale nie najważniejsze:
- Scena to nie jest prawdziwe życie, tylko dodatek do niego. To ciężki kawałek chleba, którego największą ceną jest utrata prywatności i bycie na świeczniku. Prawdziwe czeka na Ciebie w domu i składa się z bliskich i mozolnej codzienności.
Na ten moment dla Kai najważniejszy jest synek. I tak trzymać!