Kayah szczerze o operacjach plastycznych. Coś sobie poprawiała?

2015-11-23 10:54

Kayah kilka dni temu miała podwójną okazję do świętowania - 48. urodziny oraz rocznicę wydania swojej debiutanckiej płyty "Kamień". W najnowszym wywiadzie artystka skupiła się nie tylko na muzyce, ale również swoim wieku i wyglądzie. Jak zapewnia - nie miała operacji plastycznych, a za jej wygląd odpowiada hashimoto na które choruje od prawie dekady.

- Nie mam problemu z tym, żeby przyznać się do tego, ile mam lat. Kiedy myślę o plotkach na temat operacji plastycznych, które rzekomo robię, chce mi się śmiać. Gdyby dziennikarze piszący takie bzdury wiedzieli, jak bardzo boję się narkozy. Niestety hashimoto na które choruję od prawie dekady, nie pozwala nawet na część zabiegów medycyny estetycznej. Co nie znaczy, że nie korzystam z profesjonalnej opieki kosmetycznej. Hashimoto do dość kapryśna choroba, wymagająca eliminacji z diety glutenu, nabiału i cukru... Tylko wtedy można walczyć z obrzękami i nadwagą oraz predyspozycją do depresji. Ale ciężko jest żyć z ciągłymi restrykcjami - powiedziała artystka w najnowszym wywiadzie dla magazynu "Gala". Hashimoto to przewlekłe zapalenie tarczycy. Choroba ta jest trudna do zdiagnozowania, a jej leczenie polega na usuwaniu skutków, nie przyczyny schorzenia. Osoba chora na Hashimoto powinna systematycznie kontrolować stan zdrowia.

Zobacz: Kayah przytyła 8kg! Piosenkarka przyznaje się do dodatkowych kilogramów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają