W zeszłym roku młoda artystka bardzo denerwowała się nowym zadaniem. Oprócz tego tak bardzo przywiązywała się do uczestników, że w jej oczach lśniły łzy, gdy ktoś musiał odpaść. Teraz Patrycja ma inne podejście.
- Trochę się zmieniło. Już się tak nie boję i w ogóle nie odczuwam stresu - mówi Patrycja w rozmowie z "Super Expressem". - Cały czas będę się starała być jak największym wsparciem dla uczestników, ale z większym dystansem. W zeszłym roku przeżywałam to bardziej od nich i troszeczkę odbiło się to na moim zdrowiu. Teraz staram się stonować, chociaż łez nie da się zatrzymać - dodaje piosenkarka.