Kaźmierska pokazała faceta! Nie chodzi o Conana

Dagmara Kaźmierska już nie jest sama!

Dagmara Kaźmierska znalazła sposób, aby znów zebrać swoją publiczność. Celebrytka uruchomiła swój kanał na youtube i tam przemawia do widzów. "Królowa życia" w tym miejscu próbuje się rozprawić z niechlubną przeszłością i oskarżeniami, ale też pokazać, co dzieje się w jej życiu dalej. Kaźmierska znów tryska szczęściem! Dlaczego?

Kaźmierska cała w pląsach

Na oficjalnym profilu Dagmary Kaźmierskiej na Instagramie pojawił się nowy filmik. Celebrytka jest w jakimś dużym centrum handlowym i fascynuje się złotem, jakim obsypano zbudowanego tam "reniferka". Jednak uwagę zwraca nie blask ozdób świątecznych, tylko fakt, że "Królowa życia" już nie jest sama. Obok niej złotem zachwyca się nieznany mężczyzna. Kaźmierska jest całą w uśmiechach, para jest blisko ze sobą, przytulają się. Celebrytka trzyma małego pieska, którego niedawno przedstawiała fanom, jako "ukochanego". Mężczyzna też wyraźnie pieska lubi... Ostatecznie Kaźmierska i jej towarzysz deklarują, że pójdą bliżej złotego stwora, razem z pieskiem. "Rodzinka w komplecie" - dodaje mężczyzna, unosząc zabawnie uszy czapki do góry.  

"Rodzinka w komplecie"

Czesiunio chce do reniferka... Rodzinka w komplecie!

Nie jest wiadome, gdzie dokładnie znalazła się Kaźmierska i z kim. Jednak po raz pierwszy od bardzo dawna celebrytka pokazała się w towarzystwie mężczyzny, który nie jej synem! Oczywiście niczego nie można wyrokować, sympatyczny pan na wideo może być np., współpracownikiem Kaźmierskiej z jej kanału na youtube.

Kaźmierska bez Conana

Do tej pory to Conan Kaźmierski był na każde zawołanie matki, dbał o jej zdrowie i kwiatki na powitanie dnia. Celebrytka twierdzi niezmiennie, że jest mężczyzną jej życia. No, ale teraz widzimy "rodzinkę w komplecie" bez dorosłego syna "Królowej życia". Może chłopak będzie miał teraz więcej czasu na swoje życie?  

Pewne jest, że Kaźmierska postanowiła "wrócić w wielkim stylu". Zakończyła okres "posypywania głowy popiołem", czy raczej chowania się przed blaskiem fleszy. Znów uśmiecha się od ucha do ucha i epatuje bogactwem. Co z tego wszystkiego wyniknie - zobaczymy. 

Zobacz też: Tak Budda dziękuje za pomoc w wyjściu z więzienia! Obłędnie droga fura!