Aktor, który wcielił się w postać Neo w "Matrixie", teraz gra kosmitę w remake'u filmu science fiction "Dzień, w którym stanęła ziemia". Keanu przyznał się, że nie jest to dla niego nowe doświadczenie i dlatego bardzo łatwo sobie radzi z tą rolą.
- Będąc dzieckiem, często uciekałem się do wyskoków w inny wymiar, gdzieś tam w przestrzeni - mówi aktor. - Budowałem statki kosmiczne, fascynowałem się planetami, odkrywałem tajemnice. To było oddalenie się myślami od problemów, które miałem - dodaje Keanu.
Aktor uwielbiał "Gwiezdne wojny", "Blade Runnera" oraz "Odyseję kosmiczną", które nałogowo oglądał jako dziecko.
Ciekawe czy Keanu zdążył wyrosnąć z zabawy w kosmitów, czy może nadal jest dzieckiem w skórze dorosłego faceta?