Gwiazda pojawiła się w Londynie w towarzystwie chłopaka Ruperta Frienda. Para wyglądała na bardzo zakochaną. Aktorka przyznała, że ma już dość gwiazdorskich bali i niezliczonych podróży.
- Nie lubię imprez showbiznesowych, zazwyczaj stoję w kącie. Bardzo rzadko, jeżeli w ogóle chodzę do klubów w Londynie - powiedziała Keira.
Jak informuje "Daily Mail" Knightley przyznała się, że ma ostatnio jedną słabość, a mianowicie ekstrawaganckie buty.
- Kupiliśmy z Ruphertem dom w Richmond. Co prawda nie ma tam jeszcze mebli, ale jest mnóstwo moim butów.
Zmęczonej aktorce życzmy miłego odpoczynku i już nie możemy się doczekać kolejnego filmu z jej udziałem.