Aktorka przyznała, że na premierze dramatu w Sydney, nie mogła usiedzieć na miejscu i patrzeć spokojnie w ekran.
- Nie jestem dumna z tego jak zagrałam w tym filmie. Mogłam się bardziej postarać. Za to uważam, że Brandon Walters i Hugh Jackman byli wspaniali - powiedziała Nicole.
Co ciekawe, aktorka nie chciała także czytać żadnych recenzji "Australii" i wyleciala z kraju zaraz po jego premierze!
- Nie jestem ciekawa co piszą krytycy. Widziałam na premierze emocje towarzyszące mojej i Keitha rodzinie i to mi wystarczy. Nigdy też nie oglądam filmów ze swoim udziałem. Robię wyjątek tylko dla Baza Luhrmanna, reżysera "Australii" i "Moulin Rouge", w którym też grałam. W całej mojej karierze obejrzałam tylko te dwa filmy z moim udziałem - stwierdziła Kidman.
Naprawdę tego nie rozumiemy.