A nawet jak będzie już ta wytęskniona szczepionka, to czy wszyscy ochoczo będą się szczepić? – Czy szczepienie będzie obowiązkowe, czy zalecane, o tym zdecyduje Ministerstwo Zdrowia po zasięgnięciu opinii towarzystw naukowych i Rady Sanitarno-Epidemiologicznej Głównego Inspektora Sanitarnego – wyjaśnia nam prof. Lidia B. Brydak, kierownik Zakładu Badania Wirusów Grypy i Krajowego Ośrodka ds. Grypy w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego-Państwowym Instytucie Higieny. Szczepionki jeszcze nie ma, a już niektórzy celebryci, których siła przekonywania ma ogromny potencjał, mówią : NIE. W rozmowie wRealu24 piosenkarka Edyta Górniak stwierdziła: „Dopóki żyję, nie dam się zaszczepić. Jeśli to będzie przymusowe, to przysięgam, jak tutaj stoję, że wolę odejść z tego świata niż dać komukolwiek wstrzyknąć w mój organizm cokolwiek, czego ja nie znam i nie posiadam wiedzy, żeby pójść do laboratorium i analitycznie sprawdzić, co zostaje wprowadzone do mojej krwi”. No i masz babo placek. Pytanie brzmi: ilu ludzi posłucha celebrytki, a ilu wirusologów?
A tymczasem na tzw. froncie walki z C-19 uczeni w pocie czoła pracują nad stworzeniem szczepionki. Według „Nature”, jednego z najstarszych i najbardziej prestiżowych czasopism naukowych, tylko w USA nad opracowaniem szczepionki pracuje ponad 30 zespołów badawczych, a w całym świecie jest ich ponad 90. Jednym z prowadzących, a ściślej finansujących takie prace, jest miliarder Billy Gates . Założyciel Microsoftu i twórca systemów operacyjnych Windows zdaje się podzielać pogląd naszego ministra zdrowia (albo odwrotnie). Jego zdaniem szczepionka będzie gotowa najwcześniej za 18 miesięcy, a termin 2-letni jest bardzo prawdopodobny. To i tak byłoby błyskawiczne tempo. „Normalnie” taki proces trwa minimum 5 lat.
Czytaj SUPER EXPRESS bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. KLIKNIJ tutaj.