Znany z roli Ferdka Kiepskiego aktor Andrzej Grabowski jeszcze przez kilka tygodni nie będzie mógł cieszyć się z uroków lata i zdany będzie na pomoc innych. Właśnie przeszedł poważną operację wymiany stawu biodrowego.
- Tak, to prawda. Wszczepiono mu tzw. endoprotezę - mówi Anita Grabowska, żona aktora, w rozmowie z "Super Expressem".
Problemy ze stawami biodrowymi ma wiele osób po "50".
- Ludziom po "50." takie kontuzje się przydarzają, dopiero od niedawna dba się o stawy biodrowe noworodków - tłumaczy pani Anita.
Zaraz po wyjściu ze szpitala w Piekarach Śląskich, bo tam odbyła się operacja pana Andrzeja, Grabowscy wrócili do Warszawy. Teraz artystę czeka długa rehabilitacja.
- Andrzej jest pod moją opieką, mamy czas dla siebie. Skończyłam pracę nad nowym filmem. Poza tym specjalnie tak zaplanowałam sobie urlop, abym mogła się nim opiekować. Chodzi o kulach, więc nie jest do końca sprawny i trzeba mu pomagać - wyjaśnia pani Anita.
Pod koniec miesiąca państwo Grabowscy wybierają się na urlop do Chorwacji. Wygrzewając się w ciepłym słońcu, pan Andrzej będzie zbierał siły przed nowym sezonem.