Kilimandżaro zdobyte!

2008-10-13 15:30

Grupa podopiecznych Fundacji "Mimo Wszystko" Anny Dymnej (58 l.) weszła na Biały Dach Afryki. Takiej ekipy na szczycie Kilimandżaro nigdy wcześniej nie było.

Na każdym metrze walczyli ze swoją chorobą, z bólem, zimnem, brakiem oddechu. Każdy
postawiony krok równał się wysiłkowi, jakiemu poddaje swój organizm maratończyk. Właśnie wrócili do Warszawy szczęśliwi, uśmiechnięci, pełni pasji i kolejnych marzeń.

- Tam po drodze nie zawsze była piękna pogoda i nie każdego dnia świeciło słońce, ale zawsze było ono w nas - powiedział na Okęciu Jan Mela, który na swoim koncie ma już wyprawę na Biegun Północny i Południowy.

- Wierzę, że wyprawa moich podopiecznych dla wielu osób będzie miała charakter symboliczny. I to nie tylko dla ludzi z niepełnosprawnościami, po wypadkach, którym się wydaje, że już nic dobrego ich nie czeka, ale również dla zdrowych, którzy mają ręce, nogi, ale nic nie robią ze swoim życiem. Może powiedzą sobie: dość użalania się nad sobą! - powiedziała wzruszona Anna Dymna.

Na lotnisku Okęcie, czekał na paraalpinistów gość specjalny, redaktor naczelna "National Geographic" Martyna Wojciechowska, która pięć lat temu zdobyła szczyt Kilimandżaro i wie, jak trudne to wyzwanie.

- Ja na Kilimandżaro jakoś wyścigowo się nie czułam. Jeśli mam być szczera, chyba w lepszej formie byłam na szczycie Mont Everestu, niż Kilimandżaro. Jestem z was dumna! - gratulowała uczestnikom wyprawy dziennikarka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki