- Nowy Meksyk to mój dom od 25 lat. Naprawdę kocham ten stan. Zawsze myślałem o kandydowaniu. Traktuję to bardzo poważnie - powiedział aktor. Kilmer zna jednak własne słabości, dlatego przygotowania prowadzone są rzeczywiście od podstaw.
- Wiem, że na razie nie mam odpowiednich kwalifikacji na to stanowisko - przyznał ze szczerością, na którą zdobywa się niewielu polityków. Dlatego zwrócił się o pomoc do innego aktora, który robi karierę w polityce, czyli Arnolda Schwarzeneggera, od 2003 roku gubernatora Kalifornii. Czyżby rodził się nowy polityczny duet?