W pomorskim Przechlewie i okolicach Andrzeja Żmudę-Trzebiatowskiego znają wszyscy. W końcu od ponad dekady jest wójtem gminy, a jego córka jest telewizyjną gwiazdą. Ale nawet bez popularności aktorki, o urzędniku byłoby głośno. Bo wójt tak dał się we znaki mieszkańcom, że chcieli pozbyć się go z urzędu.
W 2012 doszło w Przechlewie do referendum w sprawie odwołania Andrzeja Żmudy Trzebiatowskiego z funkcji wójta. Poszło o oskarżenia mieszkańców, którzy zarzucali ojcu aktorki uzależnienie od alkoholu i seksizm.
Był o włos od utraty stanowiska, ale okazało się, że do urn poszło tylko 10 proc. uprawnionych do głosowania i referendum było nieważne.
Dwa lata po głosowaniu wójt spowodował groźną kolizję. Staranował auto na drodze i próbował jeszcze po wszystkim przekupić jego właściciela. A gdy ten się nie zgodził, Żmuda-Trzebiatowski uciekł w krzaki przed policją. Kiedy udało się zbadać go alkomatem, wyszło na jaw, że ma 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Kilka dni temu urzędnik stanął pierwszy raz przed sądem. Następna rozprawa wyznaczona jest na koniec lutego.
Zobacz też: Wypadek ojca Żmudy-Trzebiatowskiej. Wójt z promilami staranował auto i uciekł w krzaki!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail