Kinga Rusin wyjechała do Bostwany. Dziennikarka "Dzień Dobry TVN" w Afryce poszukuje nowych składników do swojej linii kosmetyków. Najpierw odwiedziła RPA, później przeniosła się do Bostwany, by biznes połączyć z wypoczynkiem. Gwiazda obserwuje zwierzęta na sawannie, a zdjęciami dzieli się z fanami na Instagramie.
"To jedno z najwspanialszych miejsc, gdzie można obserwować afrykańskie zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Przyroda jest tu jeszcze ciagle dzika i chroniona jak narodowy skarb! Obcować z nią z bliska to nieprawdopodobny przywilej" - napisała na Instagramie.
Kinga Rusin zwierzęta obserwowała zarówno o wschodzie, jak i o zachodzie słońca. Swój ubiór dostosowała do okazji, ubierając się jak prawdziwa afrykańska traperka. Na Instagramie zamieściła mnóstwo wspaniałych zdjęć. Zobaczcie sami!