Po rozpadzie jej małżeństwa z Tomaszem Lisem (53 l.) dziennikarka nie mogła się pozbierać. Przez kilka lat była sama. Na szczęście wtedy w jej życiu pojawił się zabójczo przystojny prawnik, który zdobył jej serce. W tym roku świętowali już dziewiątą rocznicę „nieślubu”.
„Jest taka jedna osoba, która sprawia, że nie przestaję się uśmiechać. I tak jest od dziewięciu lat” – cieszyła się Kinga na Instagramie.
I choć są parą już tak długo, nie myślą o ślubie. Dobrze jest im na kocią łapę. Być może Kingę do instytucji małżeństwa zraziła właśnie traumatyczna relacja z Tomaszem Lisem.
Kinga i Marek cieszą się zarówno swobodą, jak i sobą nawzajem. Ostatnio spotkali się na randce w ulubionej knajpce Rusin na warszawskim Powiślu. Para nie kryła się ze swoim uczuciem, więc bez oporów zajęła miejsca przy samej szybie, niczym na wystawie sklepowej. Wypili kawę i zdrowe koktajle, rozmawiali i co chwilę kradli sobie całusy. Aż miło na nich popatrzeć.