Gwiazda „Dzień Dobry TVN” nie chce być bierna i bezczynnie przyglądać się protestom, które mają miejsce w naszym kraju. Kinga Rusin postanowiła zaprzestać publikacji zdjęć i wpisów z podróży, gdyż, jak sama stwierdziła, byłoby to przejawem kompletnego oderwania od rzeczywistości.
- Drodzy Państwo, każdy dzień, niezależnie od tego kiedy i w jakim punkcie świata jestem, zaczynam zawsze od przeczytania doniesień z Polski. Od kilku dni nie mogę uwierzyć w to co czytam... W takim momencie publikowanie dalszej części moich opowieści z Oceanii byłoby przejawem kompletnego oderwania od rzeczywistości. Nie mogę udawać, że to co się dzieje w kraju jest mi obojętne albo mnie nie dotyczy. Widziałam w życiu wiele pięknych i niezwykłych miejsc, ale dla mnie zawsze najpiękniejsza i najważniejsza będzie Polska. Mój kraj wspaniałych tradycji i dzielnych ludzi, który tyle lat czekał na wolność i demokrację. Chciałabym nadal mieszkać w kraju gdzie białe znaczy białe... Do zobaczenia – napisała Kinga Rusin na Facebooku.